SZKOŁA W LATACH 1880-
1945 Na powstanie obecnej Szkoły Podstawowej Nr2 duży wpływ wywarła sytuacja społeczno–gospodarcza jaka istniała w Czechowicach i Dziedzicach w końcu XIX stulecia.
Rolnictwo przestawało być głównym źródłem utrzymania tych dwóch wiosek. Lokalizacja, a następnie budowa w 1855 roku węzłowej stacji Uprzywilejowanej Kolei Północnej Cesarza Ferdynanda wpłynęły na uprzemysłowienie Czechowic i Dziedzic. Następowało także zjawisko migracji, a co za tym idzie, wzrastała liczba mieszkańców. Konieczne zatem było wybudowanie nowej szkoły tym bardziej, że „dzieci z Żebraczy i Grabowic uczęszczać miały do szkoły w Dziedzicach, ale z powodu znacznej odległości większość z nich nie realizowała obowiązku szkolnego. Wobec czego, aby im udostępnić naukę szkolną wybudowano w 1880 roku budynek szkolny na Grabowicach”. Budynek był parterowy, murowany. Naukę w tej jednoklasowej szkole pobierały dzieci z Grabowic, Żebraczy, Liszek i Renardowic.
Wybudowana w 1880 roku szkoła nosiła nazwę Szkoła Ludowa II w Grabowicach. Uczniowie kończący tę jednoklasową szkołę otrzymywali tak zwane Świadectwo ukończenie obowiązkowej nauki szkolnej. Na Świadectwie znajdowały się oceny z obyczajów, pilności oraz z poszczególnych przedmiotów takich jak: religia, czytanie, pisanie, język polski, język niemiecki, rachunki i geometria, historia naturalna i fizyka, geografia i historia, rysunki i śpiew, gimnastyka i roboty ręczne kobiece.
Pierwszym kierownikiem grabowickiej szkoły został Stanisław Kmiecicki, który był synem wielickiego górnika salin – Kmiecia. Stanisław wraz ze swymi braćmi Karolem i Janem zmienił swoje nazwisko z Kmieć na Kmiecicki. Po ukończeniu Seminarium Nauczycielskiego w Krakowie rozpoczął pracę jako nauczyciel w Bestwinie, po czym w latach 1880 – 1898 objął stanowisko kierownika szkoły ludowej w Grabowicach.
Oto jak pisał o nim Leopold Piesko: „Stanisław Kmiecicki mężczyzna słusznego wzrostu i tuszy pod sumiastym wąsem, uchodził w oczach współczesnych za arbitra elegantiarum. Razem z żoną również nauczycielką cieszyli się poważaniem i szacunkiem”.
W 1898 roku Stanisław Kmiecicki przeniósł się do trzyklasowej szkoły ludowej w Dziedzicach, gdzie po Franciszku Zalesińskim objął kierownictwo tej placówki.
W 1898 roku funkcję kierownika szkoły grabowickiej objął Jerzy Korzonek. Niestety brak źródeł uniemożliwia dokonanie charakterystyki tej postaci. Wiadomo jednak, że Jerzy Korzonek był kierownikiem szkoły tylko przez pięć lat. W 1903 roku zginął w nieszczęśliwym wypadku kolejowym w Dziedzicach. Lokalna prasa zanotowała wówczas: Okropny wypadek zdarzył się na stacji kolejowej w czwartek 5.I.1905 roku wieczorem o godz. 9. Nauczyciel Jerzy Korzonek żegnając się ze znajomym urzędnikiem kolejowym, wpadł nieszczęśliwie pod koła pociągu i zginął na miejscu przecięty na poły. W niedzielę po południu odbył się pogrzeb jego w Czechowicach przy ogromnym udziale kolegów znajomego i ludności.
W 1903 roku kierownictwo szkoły objął 33 letni Karol Mazurek.
Pochodził z rodziny robotniczej. Z zapisków księdza Karola Franka zawartych w Kronice Kościelnej dowiadujemy się, że ojciec Karola nazywał się Mazur, a nie Mazurek. W czasie chrztu rodzice chrzestni podali zdrobniałe nazwisko Mazurek i tak też zapisano w metryce. Nikt nie skorygował tego błędu. Wychowaniem Karola zajmowała się głównie matka, ponieważ ojciec zmarł bardzo wcześnie. Matka pragnęła, by syn w przyszłości został księdzem. Zadbała o to, aby rozpoczął studia w cieszyńskim gimnazjum. Okazało się wkrótce, że nie było jej stać na pokrycie kosztów, więc młody Karol przeniósł się do seminarium nauczycielskiego, które również mieściło się w Cieszynie. Po zdaniu matury seminaryjnej w 1890 roku Karol Mazurek rozpoczął pracę jako nauczyciel w Jaworzu. Cztery lata później na własne żądanie został przeniesiony do Szkoły Ludowej Nr 1 w Czechowicach. W 1903 roku przeniósł się do szkoły ludowej jednoklasowej z tzw. paralelką (tj. z klasą równoległą) do Grabowic, gdzie uczył razem z Janem Herokiem, późniejszym kierownikiem Szkoły Nr 1 w Czechowicach.
Karol Mazurek był kierownikiem, za czasów którego wybudowano w 1907 roku kolejny, trzeci budynek tak zwanej drugiej szkoły. Budynek mieścił pięć sal lekcyjnych, jeden gabinet, kuchnię, pokój nauczycielski, pokój dla stróża i mieszkanie dla kierownika szkoły, które składało się z trzech pokoi i kuchni. Przy szkole znajdowało się podwórze oraz pole uprawne należące do kierownika. Najbliższym lekarzem sprawiającym opiekę nad dziećmi był doktor Zenon Różewicz, który mieszkał w odległości około 1 km od szkoły, na trenie Czechowic – Żebraczy.
Budowa szkoły pociągnęła za sobą spore koszty. Świadczą o tym zapisy w Księdze Uchwał Wydziału gminnego, gdzie czytamy: co do budowy szkoły w Grabowicach okazuje się brakująca kwota 20 000 koron. Wydział Gminny uchwalił tę kwotę wypożyczyć. Jednak rok później na posiedzeniu Wydziału gminnego zaprotokołowano: Jednomyślnie uchwala się: Gwarectwo Montan (późniejsza Kopalnia Węgla Kamiennego Silesia – przyp. aut.) powinno zapłacić ze względu na liczbę dzieci górniczych, których ogólna liczba wynosi 54% przy szkole II w Czechowicach trzecią część kosztów budowy. Powody: Gmina utrzymywała dla Grabowic i Żebraczy szkołę dwuklasową, która dla ludności tubylczej przed wybudowaniem szybu zupełnie wystarczała. Wymienione miejsca były słabo zaludnione, przyrost ludności nastąpił wskutek budowy kopalni.
Mijały lata i liczba dzieci nadal rosła, zatem kierownictwo szkoły II już dopisem z dnia 5 maja 1911 roku podało wniosek o rozszerzenie szkoły na pięcioklasową i urządzenie paralelki przy pierwszej klasie.
W lutym 1912 roku Rada szkolna przyznała ulgę w uczęszczaniu dla dzieci -pasterzy, gdyż pomiędzy dziatwą szkoły II jest pewna ilość dzieci, które w miesiącach od maja do października koniecznie są potrzebne do pasienia bydła. W klasie 4. jest takich dzieci 20%, a w klasie 5. – 40% [...] Przeto Rada szkolna miejscowa proponuje dla dzieci pasących udzielenie ulgi takiej, by one zamiast o godzinie 9. mogły do szkoły przychodzić dopiero o godzinie 10. rano.
Nadal problemem grabowickiej szkoły była ogromna liczba dzieci w poszczególnych klasach. Obecny stan liczby dzieci w poszczególnych klasach jest następujący: I klasa 116, II klasa 73, III klasa 88, IV klasa 88, V klasa 47.
Rada szkolna miejscowa uchwala tedy jednomyślnie po trzeci raz postawić wniosek o natychmiastowe urządzenie paralelki przy I klasie; wszak nawet Wydział krajowy zgodził się już na to, a jedynie Wydział gminny stoi na przeszkodzie. Wobec faktu, że Gwarectwo Montan w roku bieżącym buduje 15 domów dla 120 rodzin, a według obliczeń na każdy taki dom przypada przeciętnie 9 dzieci szkolnych, to cała liczba podniesie się przynajmniej o 120, a w takim razie proponowane paralelki nie wystarczą.W 1913 roku na podstawie załączonego referatu kierownictwa szkoły uchwala się prosić Śląską Radę Szkolną Krajową, by tutejsza szkoła ludowa II, obecnie pięcioklasowa z paralelką do I i IV klasy przy pozostawieniu obecnej organizacji została zamienioną nominalnie na sześcioklasową.
Rok szkolny 1914/1915 to rok, w którym rozpoczęła się I wojna światowa. Z zachowanych dokumentów wiadomo, że budynek szkolny do 1915 roku przejęło wojsko. Jesienią 1915 roku wznowiono naukę lecz nauczyciele nadal borykali się z prowadzeniem lekcji w przepełnionych klasach. Zgodnie z uchwałą Rady szkolnej miejscowej II w Grabowicach z dnia 8 maja 1916 roku uchwala Wydział gminny zwrócić się do władzy szkolnej, aby zechciała zestabilizować paralelki do I i IV klasy przy szkole II w Grabowicach, a to z powodu, że według załączonego wykazu kierownictwa szkoły II liczba dzieci w tych klasach nie pomniejszyła się, ale stale przekracza liczbę 120 i 130. Paralelki zostały ustanowione rozporządzeniem Rady Szkolnej Krajowej z dnia 16 maja 1913 roku i utrzymały się przez dalsze dwa lata szkolne. Dla jednej z tych paralelek jest urządzona sala szkolna do dyspozycji – klasa I A i I B pobiera naukę w jednej sali półdziennie przy pełnej liczbie godzin tygodniowych. Odnośnie do uchwały Rady Szkolnej miejscowej II w Grabowicach z dnia 30 czerwca 1916 roku, aby urządzona została paralelka przy II klasie szkoły II w Grabowicach Wydział gminny nie widzi się skłonny poprzeć tejże uchwały, gdyż ogólna liczba dzieci wykazana w wykazie kierownika II szkoły 543 przez 8 podzielona nie przekracza na jedną klasę liczby 80 dzieci.
Listopad 1918 roku to miesiąc, w którym Polacy przeżywali pierwsze dni niepodległości i odradzania się Rzeczypospolitej. Rok szkolny 1918/1919 przebiegał spokojnie, chociaż na przełomie stycznia i lutego 1919 roku przerwano naukę z powodu najazdu Czechów na Śląsk Cieszyński.
W 1923 roku podjęto starania, aby sześcioklasową szkołę zamienić na siedmioklasową. Trzy lata później przewodniczący Rady szkolnej podnosi potrzebę urządzenia boiska przy szkole tej i proponuje, by je założono na polu szkolnym otoczonem ze wszystkich stron drogami na zachód budynku szkolnego. Kierownik szkoły p. Mazurek zgadza się na urządzenie boiska względnie placu gimnastycznego, gdyż z dawna już do tego dążył, lecz protestuje, by założono go w tem miejscu, gdzie on do roku 1908 uprawia około 12 a pola, a ponadto żadnego gruntu przydzielonego nie ma. Proponuje, by boisko urządzono na polu przy starej szkole w stronę strażnicy, gdzie miejsce jest od drogi oddzielone ogrodem i zakryte. Uchwala się kompromisowy wniosek ks. Radcy Kasperlika, że boisko urządzi się w miejscu przez przewodniczącego proponowanem, jeżeli najprzód gmina przydzieli kierownikowi szkoły w najbliższym sąsiedztwie kawałek roli, względnie dostarczy mu ustawą wymagane 2 morgi gruntu.
Od 1 września 1926 roku grabowicka szkoła posiadała siedem klas i trzy tak zwane paralelki. Razem było dziesięć klas i wszystkie znajdowały się w budynku z 1907 roku. Szkoła miała wówczas nazwę Siedmioklasowa Szkoła Powszechna Nr2 w Czechowicach – Grabowicach.
W 1929 roku kierownik szkoły Karol Mazurek odszedł na emeryturę, a jego miejsce zajął Stanisław Ciejka.
W roku szkolnym 1932/33 rozpoczęła się reforma oświaty zwana jędrzejowiczowską. Objęła ona również szkoły czechowickie. Po przeprowadzonej reorganizacji szkolnictwa wszystkie szkoły w liczbie pięciu w Czechowicach i jednej w Dziedzicach zostały przekształcone w pełnooddziałowe siedmio i ośmioklasowe szkoły podstawowe. Szkoła grabowicka pozostała siedmioklasową. W 1935 roku do szkoły uczęszczało 495 uczniów w tym 247 chłopców. Dzieci uczyły się w 12 oddziałach. Zdecydowana większość spośród nich, bo aż 478 było wyznania katolickiego, 14 – ewangelickiego, zaś 1 uczeń był wyznania mojżeszowego.
Autorkom nie udało się dotrzeć do dokumentów, które zawierałyby informacje dotyczące szkoły przed wybuchem II wojny światowej. Cenne wydają się być świadectwa szkolne z tego okresu.
Początek II wojny światowej oznajmiły mieszkańcom Czechowic i Dziedzic niemieckie samoloty. 2 września 1939 roku hitlerowskie wojska wkroczyły do Czechowic i Dziedzic, zaś 8 października 1939 roku województwo śląskie zostało włączone do Rzeszy Niemieckiej. Okupanci zlikwidowali polskie szkolnictwo i zakazali używania języka polskiego w miejscach publicznych. Całe polskie życie narodowe zeszło do podziemia i trwało nadal. Czytano ulotki, słuchano audycji radia francuskiego i brytyjskiego. Na szczeblu podstawowym nauczanie miało charakter nieformalny. Nauczyciele polscy nie byli zatrudniani w szkołach. Wielu spośród nich nie przeżyło wojny. Grabowicka szkoła podobnie jak inne na naszym terenie została przekształcona w szkołę niemiecką, a dzieci uczyły się jedynie maszerować i śpiewać po niemiecku.
DZIEJE SZKOŁY PO 1945 ROKU
W styczniu 1945 roku niemieckie władze okupacyjne kontynuowały ewakuację z terenu Czechowic i Dziedzic, zbliżał się front. Pierwszy oddział wojsk radzieckich liczący około pięćdziesięciu żołnierzy pojawił się w Czechowicach -
Żebraczy wieczorem 27 stycznia14. Rosjanie nadeszli od strony Kaniowa i zostali wpuszczeni na teren KWK „Silesia” przez grupę pracowników strzegących kopalnię przed zniszczeniem przez Niemców. W ciągu nocy front uformował się na południe od kolonii górniczej wzdłuż obecnej ulicy Rumana po budynek szkolny i młyn na Liszkach (dziś nie istniejący, na jego miejscu znajduje się Kościół Św. Barbary). Walki na tej linii trwały cztery dni od 28 do 31 stycznia.
Budynek szkolny został zajęty przez żołnierzy radzieckich, którzy I piętro przeznaczyli do obrony, a parter (klasy i mieszkanie kierownika) zamienili na stajnię. W czasie walk w szkołę uderzyły trzy pociski.
1 marca 1945 roku, po przesunięciu się frontu na zachód od Czechowic, do Szkoły wrócił jej przedwojenny kierownik Stanisław Ciejka i natychmiast przystąpił do organizowania placówki szkolnej przeprowadzając zapisy uczniów. Niestety, z powodu ogromnych zniszczeń nie można było podjąć nauki w zrujnowanym budynku, więc Stanisław Ciejka zdecydował się na pracę w Jaworzu, gdzie posiadał dom.
24 kwietnia 1945 roku na kierownika szkoły został mianowany Józef Górowicz, były kierownik szkoły w Lipnikach (ówczesny powiat Gorlice). Po natychmiastowym objęciu stanowiska, nowy kierownik rozpoczął pracę od usuwania nawozu, szkła i gruzu z budynku szkolnego. Podjął także starania o naprawę dachu, ścian, okien i drzwi. W pracy tej wspierał go Jan Szarek, nauczyciel Szkoły z czasów przedwojennych, który zjawił się zaraz po wyzwoleniu. Pomagał on, wraz z miejscową ludnością przygotować budynek do użytku. W kwietniu, ówczesny inspektor szkolny powiatu bielskiego, po przeglądzie Szkoły postawił wniosek do Kuratorium o przyznanie subwencji na jej odremontowanie. Na razie jednak o wprowadzeniu dzieci do budynku szkolnego nie mogło być mowy. Mimo to 7 maja 1945 roku zdecydowano się na rozpoczęcie nauki w domu noclegowym górników, który został udostępniony Szkole przez ówczesnego dyrektora KWK „Silesia” -Antoniego Godka. Kopalnia uporządkowała tam sześć sal oraz ofiarowała sześć tablic i kilka przyrządów matematycznych. Sale wyposażono w stare, szkolne ławki ocalałe ze zniszczeń. W tym pierwszym powojennym roku szkolnym zapisanych zostało 396 uczniów i utworzono osiem oddziałów klas I do VII, a trwał on tylko do 14 lipca 1945 roku.
Na początku września 1945 roku znowu pojawiły się problemy lokalowe. KWK „Silesia” z powodu dużego napływu robotników, wypowiedziała Szkole miejsca w domu noclegowym, gmina natomiast nie zdążyła ukończyć remontu budynku szkolnego. Dzięki staraniom kierownika Górowicza miejscowa papiernia ofiarowała tekturę, którą zaprawiono do okien i drzwi. Końcem września, w tych polowych warunkach, rozpoczęto nowy rok szkolny.
Odbudowa Szkoły trwała do końca 1947 roku. Jednocześnie prowadzono remont dwóch budynków szkolnych, zwanych wówczas starą szkołą (przy dzisiejszej ulicy Traugutta), poważnie uszkodzonych w czasie działań wojennych, a potrzebnych w związku ze stale rosnącą liczbą uczniów. Sytuacja była trudna. Brakowało materiałów budowlanych oraz pieniędzy. Tu należy podkreślić ogromny wkład i wysiłek lokalnej społeczności, a zwłaszcza rodziców uczniów. Utworzona z ich inicjatywy Rada Rodziców ściśle współpracowała z kierownikiem Szkoły i uczestniczyła we wszystkich pracach. Dzięki rodzicom i władzom oświatowym zradiofonizowano główny budynek. Staraniem kierownika Józefa Górowicza i Władysława Budnioka (z Rady Rodziców), a zwłaszcza Marii Godkowej (żony dyrektora kopalni) wybudowano w jednej z klas na I piętrze -scenę (dzisiejsze pomieszczenie biblioteki), a kurtynę i kulisy sporządzili rodzice. Rada wyposażyła również klasy w umywalki oraz zakupiła kałamarze. W maju 1947 roku rozpoczęto w budynkach szkolnych budowę nowych pieców kaflowych i remont siedmiu starych. Prace te wykonano na koszt pracowników KWK „Silesia”, którzy opodatkowali się na rzecz odbudowy Szkoły i dodatkowo sfinansowali malowanie sal i korytarzy w budynku głównym oraz naprawę drzwi w budynkach starej szkoły.
1 grudnia 1947 roku w wyniku decyzji władz oświatowych nastąpiła zmiana na stanowisku kierowniczym Szkoły. Dotychczasowy kierownik Józef Górowicz objął stanowisko w Szkole Powszechnej Nr1, natomiast nowym kierownikiem Publicznej Szkoły Nr2 został Jan Sznapka nauczyciel ze Szkoły Powszechnej Nr4. Zatwierdzono także rejonizację ustaloną w 1945 roku przez kierowników Szkół Nr2, Nr4 i Nr6 (dzisiejsza Nr9). Rejon naszej Szkoły obejmował: Grabowice pomiędzy ulicami Górniczą – Cyankiewicza (dziś Drzymały) – Kopernika (dziś Traugutta); Nowy Dwór, Kolonię, Żebracz, Liszki i Renardowice – wzdłuż ulicy Furtaka (dziś Węglowa) wraz z ulicą Św.Barbary.
W marcu 1949 roku polskie władze oświatowe oficjalnie powołały Komitety Rodzicielskie przy szkołach i wydały okólniki w sprawie Komitetów i ich zadań. Do najważniejszych zaliczano takie, których celem była pomoc dzieciom, współpraca ze szkołą w organizowaniu akcji dożywiania, wczasów i opieki nad zdrowiem dzieci szkolnych [...], w roztaczaniu opieki nad dziećmi robotników i chłopów, sierotami i półsierotami. Zgodnie z ogólnie panującym trendem Komitet Rodzicielski angażowany był we wszystkie dziedziny życia naszej Szkoły. Członkowie Komitetu pracowali w kilku komisjach: komisji wychowania, komisji imprez i wycieczek oraz w komisji gospodarczej. Później utworzono jeszcze komisję szerzenia wiedzy pedagogicznej wśród rodziców. Bardzo aktywna była komisja wychowania, którą kierownictwo angażowało do egzekwowania obowiązku szkolnego i dyscypliny wśród uczniów. Rodzice organizowali w szkole dyżury oraz przeprowadzali kontrole w szkole i poza nią. Dbając o frekwencję klas, przedstawiciele Komitetu odwiedzali uczniów nawet w domach i przeprowadzali rozmowy z ich rodzicami. Bywali nawet na lekcjach, a przewodniczący często uczestniczył w spotkaniach kierownika z rodzicami uczniów stwarzających problemy wychowawcze. Aby podnieść poziom i aktywność niektórych organizacji szkolnych, a zwłaszcza organizacji harcerskiej, kierownik Jan Sznapka nałożył na Komitet obowiązek odwiedzania zastępów w czasie ich zbiórek i pomagania harcerzom w organizowaniu zajęć. Najbardziej aktywna była jednak komisja imprez i wycieczek. Rodzice już od 1947 roku zajmowali się wraz z gronem nauczycielskim organizowaniem imprez dla uczniów. Gościli również na licznych akademiach, a zwłaszcza na rozpoczęciu i zakończeniu roku szkolnego. Do zwyczaju szkolnego Komitet wprowadził uroczyste pożegnanie uczniów kończących szkołę podstawową. Po raz pierwszy uroczystość taką zorganizowano 26 czerwca 1948 roku dla klasy ósmej i siódmej. Urządzono wówczas „herbatkę i skromne pożegnanie tej młodzieży”. Rok później był to już wieczorek pożegnalny, a w latach pięćdziesiątych zaczęto organizować zabawy taneczne dla absolwentów. Z biegiem lat komersy zyskiwały coraz bogatszą oprawę i mimo zmian zachodzących w oświacie i społeczeństwie, stały się one nieodłącznym elementem życia szkolnego. Komitet Rodzicielski angażował się również w organizowanie bali noworocznych dla dzieci oraz wspomagał uroczystości przyjęcia pierwszoklasistów w poczet uczniów szkoły.
Równocześnie z powołaniem Komitetów Rodzicielskich w 1949 roku zaczęto tworzyć w zakładach pracy Szkolne Komitety Opiekuńcze, które miały wspomagać szkoły w pracy wychowawczej i wspierać je materialnie. Komitetem Opiekuńczym naszej Szkoły została KWK „Silesia”, która już wcześniej pomagała Szkole w czasie odbudowy, a teraz rozpoczęła z nią oraz z Komitetem Rodzicielskim ścisłą współpracę.
Mimo ogromnego wysiłku włożonego w odbudowę Szkoły warunki pracy uczniów i nauczycieli były ciężkie. Jesienią 1947 roku w naszej Szkole uczyło się 420 dzieci w ośmiu oddziałach. Liczyły one od 30 do nawet 62 uczniów. Nauka musiała odbywać się na dwie zmiany w trzech budynkach znacznie od siebie oddalonych. Klasy młodsze umieszczono w starej szkole (w budynkach przy dzisiejszej ulicy Traugutta). Natomiast klasy starsze uczyły się w budynku głównym, co oczywiście utrudniało ogromnie pracę nauczycieli prowadzących zajęcia w oddziałach starszych i młodszych. Chociaż od roku szkolnego 1948/49 szkoła była tylko siedmioklasowa, nadal panowała ogromna ciasnota ponieważ dzieci ciągle przybywało. Sale starej szkoły były ciemne, wilgotne i bardzo zimne, a tam przecież musiała pracować prawie połowa uczniów. W budynku głównym też brakowało miejsca, do dyspozycji było tylko pięć sal, szczególnie zaś doskwierał brak sali gimnastycznej. W budynkach nie było również wody. Zanim odremontowano studnię na podwórzu szkolnym, dzieci chodziły po wodę do pobliskiego rowu. Kierownik Szkoły zaczął więc ubiegać się o zgodę na budowę nowoczesnego budynku szkolnego z salą gimnastyczną. 18 kwietnia 1948 roku na terenie szkoły zorganizowano zebranie, w którym wzięli udział: przedstawiciele Zarządu Gminy MRN, przedstawiciele partii politycznych, przedstawiciele Dyrekcji i Rady Zakładowej KWK „Silesia” oraz miejscowa ludność. Na wiecu tym zdecydowano popierać wszelkie starania kierownika Sznapki, domagać się budowy szkoły i w tym celu wysłać umotywowane pismo do Wojewody Śląskiego gen. Aleksandra Zawadzkiego. Zebrani zdecydowali również nadal opłacać składki na Fundusz Odbudowy Szkół w wysokości 0,5% od miesięcznych zarobków. Wkrótce problemy Szkoły i jej potrzeby stały się tematem posiedzeń władz gminnych. Budowa szkoły zaczęła nabierać realnych kształtów. W październiku 1950 roku Komisja Oświatowa Gminnej Rady Narodowej uchwaliła jednogłośnie, że budowa nowego budynku szkolnego w Czechowicach – Grabowicach jest inwestycją bardzo pilną i konieczną oraz zwróciła się o poparcie do Wydziału Oświaty Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Bielsku -Białej. Wkrótce okazało się, że władze lokalne na budowę nowej szkoły zgadzają się, nawet ochoczo popierają, ale ciągle zwlekają z wyznaczeniem terminu jej rozpoczęcia. Jednocześnie kierownik Szkoły i Komitet Rodzicielski robili wszystko, aby przyspieszyć budowę. Zwrócono się także o pomoc do Dyrekcji KWK „Silesia”, dzięki której skompletowano plany sytuacyjne i badanie terenu. Nowy gmach miał stanąć obok głównego budynku szkolnego na parceli otoczonej przez orne pola, ogródki działkowe i łąki, a należący do Skarbu Państwa. Była to część gruntów majątku Nowy Dwór przejęta przez Państwo w wyniku reformy rolnej. Tymczasem w październiku 1951 roku udało się wreszcie przyłączyć szkołę do wodociągu miejskiego i to głównie dzięki pomocy Komitetu Rodzicielskiego, który dostarczył potrzebne rury i uszczelnienia. Stare budynki nadal pozostały bez wody aż do lata 1953 roku. O terminie budowy nowej szkoły nadal milczano. Wywołało to w środowisku ogromne rozgoryczenie. Najbardziej zaangażowani w prace rodzice stwierdzili w jednym ze sprawozdań komitetu: ...należy podkreślić, że ze strony Prezydium Miejskiej Rady Narodowej nie ma w tej sprawie najmniejszego zainteresowania, gdyż mimo czterech lat prowadzonej akcji budowy szkoły, nie przyłożyło się ze swej strony ręki do tego zagadnienia, a na podwórzu szkolnym zgromadzono pewną ilość cegły z rzekomym przeznaczeniem do budowy, którą obecnie wywozi się furami na inne cele....Odwołać się o pomoc do Ministerstwa Górnictwa w Warszawie. Aby przyspieszyć rozpoczęcie inwestycji, kierownik Szkoły i rodzice powołali 28 listopada 1952 roku Komitet Budowy Szkoły, na którego czele stanął Andrzej Lipowiecki (przewodniczący Komitetu Rodzicielskiego). Komitet ten natychmiast przystąpił do zbiórki funduszy na budowę i do końca 1953 roku zebrał około 425 900 zł w gotówce i materiale budowlanym. Fundusz ten powstał dzięki wkładom pieniężnym złożonym przez załogę KWK „Silesia”, Przewodniczącego Rady Zakładowej, przodowników pracy, Komitet Rodzicielski i wreszcie Prezydium Miejskiej Rady Narodowej. Rodzice wielokrotnie interweniowali we władzach wojewódzkich ...nie można doczekać się decyzji, która by wreszcie położyła kres długoletnim wyczekiwaniom społeczeństwa na dzień rozbudowy szkoły. Wreszcie w maju 1953 roku Departament Inwestycji Ministerstwa Oświaty zatwierdził plan nowej szkoły. Zaprojektowana została na 500 uczniów, przewidziano 11 sal i salę gimnastyczną, oraz dwa małe mieszkania (dla kierownika i stróża). Koszt inwestycji oszacowano na 2 487 000 zł (wg cen na 1952 rok).
1 października 1954 roku rozpoczęto wykopy pod nowy budynek szkolny i zaraz na początku wyłoniły się trudności. Brakowało sił fachowych, a szczególnie murarzy, co groziło wstrzymaniem dopiero co rozpoczętych prac. Komitet Rodzicielski wszczął agitację w celu zwerbowania chętnych do budowy szkoły, by nie dopuścić do zahamowania prac. W lutym 1955 roku Miejskie Przedsiębiorstwo Budowlane Bielsko – Biała przystąpiło do budowy fundamentów. Teraz prace postępowały szybko. W maju ukończono mury drugiego piętra, a 31 grudnia 1955 roku przeprowadzono odbiór techniczny gmachu. Przez następne osiem miesięcy wykonano wewnętrzne prace wykończeniowe. Według założeń budowa została zakończona w terminie z wyjątkiem ogrodzenia, fasady i małej architektury.
2 września 1956 roku nowa Szkoła została uroczyście otwarta i oddana do użytku dzieci i nauczycieli. W uroczystości tej uczestniczyli: dyrektor Departamentu Ministerstwa Oświaty – S.Dobosiewicz, kierownik Wydziału Oświaty Wojewódzkiej Rady Narodowej – Ferdynand Herok, przedstawiciel Powiatowej Rady Narodowej – kierownik Wydziału Oświaty – Jan Sokoła, inspektor Antoni Kobiela, przewodniczący ZZNP – Albin Kempny, Przedstawiciele Miejskiej Rady Narodowej, partii, nauczyciele, młodzież szkolna i rodzice. Po części oficjalnej: przemówieniach, podziękowaniach i zwiedzaniu szkoły, nastąpiła część artystyczna przygotowana przez dzieci pod kierunkiem Emy Kopeć i Herminy Pechaczek. Zaprezentowano wówczas wiersze, jednoaktówkę „Rycerski pajacyk” oraz tańce: kujawiak i krakowiak. Całość wzbogacona została pieśniami w wykonaniu chóru szkolnego.
Jesienią 1956 roku najstarsze budynki szkoły zostały zamknięte i wyłączone z użytku szkolnego. Jednakże w wyniku ogromnych trudności mieszkaniowych w Czechowicach – Dziedzicach, nauczyciele tutejszej szkoły zaproponowali adaptację budynków na mieszkania, co zostało w końcu zaakceptowane zarówno przez władze oświatowe jak i gminne. Do dzisiaj budynki te, zaliczane już do zabytków naszego miasta, pełnią funkcję domów mieszkalnych.
Otwarcie i użytkowanie nowej Szkoły dało początek dyskusjom nad wyborem patrona placówki. W kwietniu 1959 roku na konferencji Rady Pedagogicznej kierownik Jan Sznapka postawił wniosek, aby naszej Szkole nadać imię Adama Mickiewicza. Rada zaakceptowała wniosek jednogłośnie proponując, aby po zatwierdzeniu propozycji przez władze oświatowe w holu Szkoły umieścić popiersie Wieszcza i tablicę pamiątkową. Niestety czasy nie sprzyjały poetom nawet tej miary co Mickiewicz. Zgodnie z duchem socjalistycznej epoki decyzję o patronacie Szkoły podjęto odgórnie bez porozumienia się z najbardziej zainteresowanymi, a przy wyborze kierowano się przede wszystkim polityczną poprawnością patrona. Wybrano Józefa Magę działacza PPR pochodzącego z Dankowic, walczącego w partyzantce i zastrzelonego przez Niemców 1942 roku. Dnia 7 lutego 1962 roku Kuratorium Okręgu Szkolnego Katowickiego zatwierdziło nową nazwę naszej Szkoły:
Szkoła Podstawowa Nr2 im. Józefa Magi w Czechowicach–Dziedzicach. Uroczystość nadania Szkole imienia i odsłonięcie tablicy pamiątkowej odbyła się 30 kwietnia 1962 roku.
Po otwarciu nowego budynku naukę w Szkole prowadzono na jedną zmianę. 488 dzieci w 14 oddziałach rozmieszczono w dwóch budynkach: w starej szkole pracowały klasy młodsze I – III, a w nowej – klasy IV – VII (i klasy VIII od 1966 roku). Cała inwestycja nie była jednak zakończona. Szkoła jak i otoczenie wokół niej wymagało jeszcze ogromnego nakładu pracy. W lecie 1957 roku zradiofonizowano cały budynek, w ciągu roku szkolnego 1957/58 zorganizowano pracownię fizyczno – chemiczną i pracownię zajęć praktycznych. W latach 1961 – 1962 KWK „Silesia” wyposażyła ją w maszyny do obróbki drewna i metali oraz stoły robocze zaopatrzone w prąd. W 1960 roku rozpoczęto tynkowanie elewacji szkoły, przygotowano również plany zagospodarowania terenu wokół niej, a w 1961 do parceli szkolnej przyłączono pas gruntu przejęty przez Skarb Państwa od kilku prywatnych właścicieli na zasadzie zamiany działki. Teren ten przeznaczono na boisko zielone. W planach przewidziano również wybudowanie innych obiektów sportowych, założenie działek doświadczalnych oraz budowę ogródka geograficznego. Cały projekt zyskał ogromne poparcie zarówno ze strony Prezydium Rady Narodowej w Czechowicach – Dziedzicach jak i Powiatowego Prezydium Rady Narodowej w Bielsku, ale nikt nie miał pieniędzy na jego realizację. Wybudowanie obiektu spadło całkowicie na Komitet Rodzicielski, który zaangażował się już w zbiórkę pieniędzy i rozpoczął prace przygotowawcze. W 1963 roku Komitet uzyskał wysoką subwencję od Dyrekcji KWK „Silesia”, otrzymał również dotację od Kuratorium i dzięki temu mógł kontynuować prace. Zaangażowano wówczas brygadę roboczą – emerytów i brygadę ratowników kopalnianych, która pracowała przy budowie boiska do piłki nożnej.
W 1964 roku przewodniczący Komitetu Władysław Olejak skierował apel do wszystkich rodziców o zgłaszanie się do prac i dzięki temu uzyskano setki godzin przepracowanych w czynie społecznym nie tylko przez rodziców, ale i przez starszych uczniów i pracowników kopalni. Dzięki ogromnemu wysiłkowi wybudowano i oddano do użytku: boisko do siatkówki wraz z urządzeniami, boisko do koszykówki z urządzeniami, uzbrojone w sieć wodociągową i przystosowane do przygotowania lodowiska w okresie zimy, skocznię wzwyż wraz z wyposażeniem, skocznię w dal, bieżnię 4 – torową i rozbieg do rzutu piłeczką. „Koszt budowy wyceniony został na 220 tysięcy zł, z czego poważny odsetek stanowiły zdeklarowane przez rodziców tzw. czyny społeczne.”21 Uroczyste otwarcie obiektów sportowych odbyło się 27 września 1964 roku w czasie zawodów czwórboju lekkoatletycznego zorganizowanego przez Jana Juroszka z pomocą harcerzy, nauczycieli i Komitetu Rodzicielskiego.
31 sierpnia 1968 roku Jan Sznapka po dwudziestu jeden latach pełnienia obowiązków kierownika przeszedł na emeryturę, ale nie rozstał się ze Szkołą, podjął pracę jako nauczyciel w skróconym wymiarze godzin.
10 października 1968 roku stanowisko kierownika objął mgr Zbigniew Zborek pracujący w naszej Szkole od 1957 roku. Nowy kierownik z pomocą Komitetu Rodzicielskiego rozpoczął modernizację szkoły. W starym budynku zainstalowano centralne ogrzewanie, wybudowano kotłownię i wyremontowano łazienki. W nowym budynku otwarto kolejne klaso-pracownie: polonistyczną (pierwszą w powiecie), matematyczną i biologiczną. Ukończono radiofonizację szkoły oraz rozpoczęto budowę szatni dla młodzieży. W związku ze stale wzrastającą liczbą uczniów, kierownik Zbigniew Zborek podjął starania o dobudowanie nowego skrzydła. Projekt ten przewidziany do realizacji w latach 1973 – 74 nigdy nie wszedł w życie. Tymczasem, w otoczeniu szkoły zachodziły dalsze zmiany. Na przełomie marca i kwietnia 1975 roku po dwóch latach prac zakończono wreszcie budowę boiska asfaltowego wraz z siatką ochronną. Wyasfaltowano również wszystkie ścieżki w parku wokół szkoły oraz odremontowano boisko trawiaste. Wszystkie te prace wykonano dzięki czynom społecznym uczniów, nauczycieli i rodziców, a wartość ich pracy stanowiła przeszło 50% kosztów.
Nowy podział administracyjny Polski wprowadzony w 1975 roku spowodował także zmiany w naszej Szkole. W Bielsku – Białej powstało nowe Kuratorium dla województwa bielskiego, natomiast w Czechowicach – Dziedzicach przynależących do Kuratorium katowickiego powstał Wydział Oświaty i Wychowania, gdzie na zastępcę inspektora powołany został dyrektor Zbigniew Zborek. Nowym dyrektorem Szkoły został od 1 września 1975 roku Józef Raszka nauczyciel SP2 od 1955 roku.
W latach 70-tych w sąsiedztwie Szkoły powstawały duże osiedla mieszkaniowe, a dalsze plany rozwoju północnych dzielnic Czechowic – Dziedzic wskazywały, że Szkoła będzie za mała, aby pomieścić swych uczniów. Od 1983 roku dyrektor Józef Raszka podejmował starania o rozbudowę Szkoły i w dwa lata później dzięki pracownikom KWK „Silesia” przygotowany został plan budowy nowego gmachu połączonego z istniejącym już kompleksem. Władze oświatowe miasta zdecydowały jednak nie inwestować w rozbudowę naszej Szkoły, ale wybudować nową na osiedlu „Północ”. Tymczasem liczba uczniów zaczęła wzrastać zwłaszcza, że z początkiem lat 80- tych utworzono w Szkole oddziały wychowania przedszkolnego tzw. zerówki. Zaczęło brakować miejsca, Szkoła licząca przeszło 1000 uczniów musiała przejść na dwuzmianowy system. Dzień pracy trwał od 7.15 do 19.00, mimo że w 1984 roku zerówki zostały przeniesione do Świetlicy Dziecięcej KWK „Silesia”, gdzie Kopalnia udostępniła Szkole dwa pomieszczenia. Kopalnia nadal wspomagała Szkołę, zwłaszcza w trakcie remontów podejmowanych przez dyrektora Józefa Raszkę. Wybudowano wówczas m.in. nowe ogrodzenie wokół starej szkoły, wykonano kapitalny remont dachów na starym oraz nowym budynku i remont elewacji nowego. Od 1989 roku w związku z otwarciem SP 10 został zmniejszony obwód naszej Szkoły i zaczęła zmniejszać się liczba jej uczniów. Lata 90- te przyniosły Szkole dalsze zmiany. W związku z odejściem dyrektora Józefa Raszki na emeryturę, Delegatura Kuratorium Oświaty i Wychowania przeprowadziła w maju 1991 roku konkurs na stanowisko dyrektora Szkoły. Został nim mgr Mirosław Olek pracujący w SP2 od 1983 roku jako nauczyciel języka polskiego i pedagog szkolny.
Nowy dyrektor natychmiast rozpoczął modernizację Szkoły, chcąc stworzyć placówkę nowoczesną, zapewniającą uczniom nie tylko podstawowe wykształcenie, wszechstronną opiekę, ale także pomoc w trudnych sytuacjach życiowych. Przede wszystkim uruchomiono w Szkole świetlicę i kuchnię, a dzięki temu można było wreszcie zorganizować blok żywieniowy. Pozwoliło to na zintegrowanie działalności opiekuńczej Szkoły i zwiększenie liczby uczniów z niej korzystających oraz zorganizowanie pomocy materialnej dla najuboższych uczniów poprzez dofinansowanie wyżywienia. Decyzja ta okazała się niezwykle trafna, gdyż KWK „Silesia” zlikwidowała Świetlicę Dziecięcą tak przecież ważną dla środowiska. Aby uruchomić kuchnię przyłączono budynek nowej szkoły do sieci gazowniczej, a w 1998 roku przebudowano cały system grzewczy na ogrzewanie gazowe. Co roku przeprowadzano remonty w obydwu budynkach: wymieniano podłogi, instalację elektryczną i oświetlenie oraz sieć kanalizacyjną wraz z przebudową łazienek. Dyrektor Mirosław Olek położył duży nacisk na stworzenie w Szkole odpowiednich warunków do uprawiania sportu i rekreacji. Dlatego też uruchomiono w starej szkole salę gimnastyczną oraz przeprowadzono remont kapitalny sali w nowej szkole łącznie z wymianą dachu i przebudową szatni. W ciągu trzydziestu prawie lat bardzo zmieniło się otoczenie Szkoły i wygląd obiektów sportowych. Pozostało boisko zielone, boisko asfaltowe, bieżnia i rozbieg do skoku w dal wraz z piaskownicą oraz park. Dyrektor postanowił więc rozszerzyć ofertę rekreacyjną i z pomocą prywatnej firmy wybudowano przy starej szkole kort do tenisa ziemnego. Wytyczono również boisko zielone dla młodszych uczniów. Bardzo dużym osiągnięciem Szkoły było zorganizowanie w 1996 roku pracowni komputerowej i komputeryzacja administracji. Wprowadzenie do programu szkolnego informatyki stało się możliwe również dzięki zaangażowaniu Komitetu Rodzicielskiego, który przez kilka lat zbierał fundusze i wspomógł Szkołę kupując część komputerów.
Zmiany jakie zaszły w ostatnim dziesięcioleciu w kraju miały również wpływ na naszą Szkołę. Wraz z likwidacją systemu zakładów opiekuńczych, Szkoła utraciła wsparcie KWK „Silesia”, która prawie pięćdziesiąt lat ściśle współpracowała z kierownictwem, gronem nauczycielskim i uczniami. Zmianie uległa również nazwa Szkoły ponieważ 18 lutego 1992 roku Rada Pedagogiczna podjęła decyzję o likwidacji imienia i zatwierdziła nazwę: Szkoła Podstawowa Nr2 w Czechowicach – Dziedzicach.
W styczniu 1945 roku niemieckie władze okupacyjne kontynuowały ewakuację z terenu Czechowic i Dziedzic, zbliżał się front. Pierwszy oddział wojsk radzieckich liczący około pięćdziesięciu żołnierzy pojawił się w Czechowicach -Żebraczy wieczorem 27 stycznia14. Rosjanie nadeszli od strony Kaniowa i zostali wpuszczeni na teren KWK „Silesia” przez grupę pracowników strzegących kopalnię przed zniszczeniem przez Niemców. W ciągu nocy front uformował się na południe od kolonii górniczej wzdłuż obecnej ulicy Rumana po budynek szkolny i młyn na Liszkach (dziś nie istniejący, na jego miejscu znajduje się Kościół Św. Barbary). Walki na tej linii trwały cztery dni od 28 do 31 stycznia.
Budynek szkolny został zajęty przez żołnierzy radzieckich, którzy I piętro przeznaczyli do obrony, a parter (klasy i mieszkanie kierownika) zamienili na stajnię. W czasie walk w szkołę uderzyły trzy pociski.
1 marca 1945 roku, po przesunięciu się frontu na zachód od Czechowic, do Szkoły wrócił jej przedwojenny kierownik Stanisław Ciejka i natychmiast przystąpił do organizowania placówki szkolnej przeprowadzając zapisy uczniów. Niestety, z powodu ogromnych zniszczeń nie można było podjąć nauki w zrujnowanym budynku, więc Stanisław Ciejka zdecydował się na pracę w Jaworzu, gdzie posiadał dom.
24 kwietnia 1945 roku na kierownika szkoły został mianowany Józef Górowicz, były kierownik szkoły w Lipnikach (ówczesny powiat Gorlice). Po natychmiastowym objęciu stanowiska, nowy kierownik rozpoczął pracę od usuwania nawozu, szkła i gruzu z budynku szkolnego. Podjął także starania o naprawę dachu, ścian, okien i drzwi. W pracy tej wspierał go Jan Szarek, nauczyciel Szkoły z czasów przedwojennych, który zjawił się zaraz po wyzwoleniu. Pomagał on, wraz z miejscową ludnością przygotować budynek do użytku. W kwietniu, ówczesny inspektor szkolny powiatu bielskiego, po przeglądzie Szkoły postawił wniosek do Kuratorium o przyznanie subwencji na jej odremontowanie. Na razie jednak o wprowadzeniu dzieci do budynku szkolnego nie mogło być mowy. Mimo to 7 maja 1945 roku zdecydowano się na rozpoczęcie nauki w domu noclegowym górników, który został udostępniony Szkole przez ówczesnego dyrektora KWK „Silesia” -Antoniego Godka. Kopalnia uporządkowała tam sześć sal oraz ofiarowała sześć tablic i kilka przyrządów matematycznych. Sale wyposażono w stare, szkolne ławki ocalałe ze zniszczeń. W tym pierwszym powojennym roku szkolnym zapisanych zostało 396 uczniów i utworzono osiem oddziałów klas I do VII, a trwał on tylko do 14 lipca 1945 roku.
Na początku września 1945 roku znowu pojawiły się problemy lokalowe. KWK „Silesia” z powodu dużego napływu robotników, wypowiedziała Szkole miejsca w domu noclegowym, gmina natomiast nie zdążyła ukończyć remontu budynku szkolnego. Dzięki staraniom kierownika Górowicza miejscowa papiernia ofiarowała tekturę, którą zaprawiono do okien i drzwi. Końcem września, w tych polowych warunkach, rozpoczęto nowy rok szkolny.
Odbudowa Szkoły trwała do końca 1947 roku. Jednocześnie prowadzono remont dwóch budynków szkolnych, zwanych wówczas starą szkołą (przy dzisiejszej ulicy Traugutta), poważnie uszkodzonych w czasie działań wojennych, a potrzebnych w związku ze stale rosnącą liczbą uczniów. Sytuacja była trudna. Brakowało materiałów budowlanych oraz pieniędzy. Tu należy podkreślić ogromny wkład i wysiłek lokalnej społeczności, a zwłaszcza rodziców uczniów. Utworzona z ich inicjatywy Rada Rodziców ściśle współpracowała z kierownikiem Szkoły i uczestniczyła we wszystkich pracach. Dzięki rodzicom i władzom oświatowym zradiofonizowano główny budynek. Staraniem kierownika Józefa Górowicza i Władysława Budnioka (z Rady Rodziców), a zwłaszcza Marii Godkowej (żony dyrektora kopalni) wybudowano w jednej z klas na I piętrze -scenę (dzisiejsze pomieszczenie biblioteki), a kurtynę i kulisy sporządzili rodzice. Rada wyposażyła również klasy w umywalki oraz zakupiła kałamarze. W maju 1947 roku rozpoczęto w budynkach szkolnych budowę nowych pieców kaflowych i remont siedmiu starych. Prace te wykonano na koszt pracowników KWK „Silesia”, którzy opodatkowali się na rzecz odbudowy Szkoły i dodatkowo sfinansowali malowanie sal i korytarzy w budynku głównym oraz naprawę drzwi w budynkach starej szkoły.
1 grudnia 1947 roku w wyniku decyzji władz oświatowych nastąpiła zmiana na stanowisku kierowniczym Szkoły. Dotychczasowy kierownik Józef Górowicz objął stanowisko w Szkole Powszechnej Nr1, natomiast nowym kierownikiem Publicznej Szkoły Nr2 został Jan Sznapka nauczyciel ze Szkoły Powszechnej Nr4. Zatwierdzono także rejonizację ustaloną w 1945 roku przez kierowników Szkół Nr2, Nr4 i Nr6 (dzisiejsza Nr9). Rejon naszej Szkoły obejmował: Grabowice pomiędzy ulicami Górniczą – Cyankiewicza (dziś Drzymały) – Kopernika (dziś Traugutta); Nowy Dwór, Kolonię, Żebracz, Liszki i Renardowice – wzdłuż ulicy Furtaka (dziś Węglowa) wraz z ulicą Św.Barbary.
W marcu 1949 roku polskie władze oświatowe oficjalnie powołały Komitety Rodzicielskie przy szkołach i wydały okólniki w sprawie Komitetów i ich zadań. Do najważniejszych zaliczano takie, których celem była pomoc dzieciom, współpraca ze szkołą w organizowaniu akcji dożywiania, wczasów i opieki nad zdrowiem dzieci szkolnych [...], w roztaczaniu opieki nad dziećmi robotników i chłopów, sierotami i półsierotami. Zgodnie z ogólnie panującym trendem Komitet Rodzicielski angażowany był we wszystkie dziedziny życia naszej Szkoły. Członkowie Komitetu pracowali w kilku komisjach: komisji wychowania, komisji imprez i wycieczek oraz w komisji gospodarczej. Później utworzono jeszcze komisję szerzenia wiedzy pedagogicznej wśród rodziców. Bardzo aktywna była komisja wychowania, którą kierownictwo angażowało do egzekwowania obowiązku szkolnego i dyscypliny wśród uczniów. Rodzice organizowali w szkole dyżury oraz przeprowadzali kontrole w szkole i poza nią. Dbając o frekwencję klas, przedstawiciele Komitetu odwiedzali uczniów nawet w domach i przeprowadzali rozmowy z ich rodzicami. Bywali nawet na lekcjach, a przewodniczący często uczestniczył w spotkaniach kierownika z rodzicami uczniów stwarzających problemy wychowawcze. Aby podnieść poziom i aktywność niektórych organizacji szkolnych, a zwłaszcza organizacji harcerskiej, kierownik Jan Sznapka nałożył na Komitet obowiązek odwiedzania zastępów w czasie ich zbiórek i pomagania harcerzom w organizowaniu zajęć. Najbardziej aktywna była jednak komisja imprez i wycieczek. Rodzice już od 1947 roku zajmowali się wraz z gronem nauczycielskim organizowaniem imprez dla uczniów. Gościli również na licznych akademiach, a zwłaszcza na rozpoczęciu i zakończeniu roku szkolnego. Do zwyczaju szkolnego Komitet wprowadził uroczyste pożegnanie uczniów kończących szkołę podstawową. Po raz pierwszy uroczystość taką zorganizowano 26 czerwca 1948 roku dla klasy ósmej i siódmej. Urządzono wówczas „herbatkę i skromne pożegnanie tej młodzieży”. Rok później był to już wieczorek pożegnalny, a w latach pięćdziesiątych zaczęto organizować zabawy taneczne dla absolwentów. Z biegiem lat komersy zyskiwały coraz bogatszą oprawę i mimo zmian zachodzących w oświacie i społeczeństwie, stały się one nieodłącznym elementem życia szkolnego. Komitet Rodzicielski angażował się również w organizowanie bali noworocznych dla dzieci oraz wspomagał uroczystości przyjęcia pierwszoklasistów w poczet uczniów szkoły.
Równocześnie z powołaniem Komitetów Rodzicielskich w 1949 roku zaczęto tworzyć w zakładach pracy Szkolne Komitety Opiekuńcze, które miały wspomagać szkoły w pracy wychowawczej i wspierać je materialnie. Komitetem Opiekuńczym naszej Szkoły została KWK „Silesia”, która już wcześniej pomagała Szkole w czasie odbudowy, a teraz rozpoczęła z nią oraz z Komitetem Rodzicielskim ścisłą współpracę.
Mimo ogromnego wysiłku włożonego w odbudowę Szkoły warunki pracy uczniów i nauczycieli były ciężkie. Jesienią 1947 roku w naszej Szkole uczyło się 420 dzieci w ośmiu oddziałach. Liczyły one od 30 do nawet 62 uczniów. Nauka musiała odbywać się na dwie zmiany w trzech budynkach znacznie od siebie oddalonych. Klasy młodsze umieszczono w starej szkole (w budynkach przy dzisiejszej ulicy Traugutta). Natomiast klasy starsze uczyły się w budynku głównym, co oczywiście utrudniało ogromnie pracę nauczycieli prowadzących zajęcia w oddziałach starszych i młodszych. Chociaż od roku szkolnego 1948/49 szkoła była tylko siedmioklasowa, nadal panowała ogromna ciasnota ponieważ dzieci ciągle przybywało. Sale starej szkoły były ciemne, wilgotne i bardzo zimne, a tam przecież musiała pracować prawie połowa uczniów. W budynku głównym też brakowało miejsca, do dyspozycji było tylko pięć sal, szczególnie zaś doskwierał brak sali gimnastycznej. W budynkach nie było również wody. Zanim odremontowano studnię na podwórzu szkolnym, dzieci chodziły po wodę do pobliskiego rowu. Kierownik Szkoły zaczął więc ubiegać się o zgodę na budowę nowoczesnego budynku szkolnego z salą gimnastyczną. 18 kwietnia 1948 roku na terenie szkoły zorganizowano zebranie, w którym wzięli udział: przedstawiciele Zarządu Gminy MRN, przedstawiciele partii politycznych, przedstawiciele Dyrekcji i Rady Zakładowej KWK „Silesia” oraz miejscowa ludność. Na wiecu tym zdecydowano popierać wszelkie starania kierownika Sznapki, domagać się budowy szkoły i w tym celu wysłać umotywowane pismo do Wojewody Śląskiego gen. Aleksandra Zawadzkiego. Zebrani zdecydowali również nadal opłacać składki na Fundusz Odbudowy Szkół w wysokości 0,5% od miesięcznych zarobków. Wkrótce problemy Szkoły i jej potrzeby stały się tematem posiedzeń władz gminnych. Budowa szkoły zaczęła nabierać realnych kształtów. W październiku 1950 roku Komisja Oświatowa Gminnej Rady Narodowej uchwaliła jednogłośnie, że budowa nowego budynku szkolnego w Czechowicach – Grabowicach jest inwestycją bardzo pilną i konieczną oraz zwróciła się o poparcie do Wydziału Oświaty Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Bielsku -Białej. Wkrótce okazało się, że władze lokalne na budowę nowej szkoły zgadzają się, nawet ochoczo popierają, ale ciągle zwlekają z wyznaczeniem terminu jej rozpoczęcia. Jednocześnie kierownik Szkoły i Komitet Rodzicielski robili wszystko, aby przyspieszyć budowę. Zwrócono się także o pomoc do Dyrekcji KWK „Silesia”, dzięki której skompletowano plany sytuacyjne i badanie terenu. Nowy gmach miał stanąć obok głównego budynku szkolnego na parceli otoczonej przez orne pola, ogródki działkowe i łąki, a należący do Skarbu Państwa. Była to część gruntów majątku Nowy Dwór przejęta przez Państwo w wyniku reformy rolnej. Tymczasem w październiku 1951 roku udało się wreszcie przyłączyć szkołę do wodociągu miejskiego i to głównie dzięki pomocy Komitetu Rodzicielskiego, który dostarczył potrzebne rury i uszczelnienia. Stare budynki nadal pozostały bez wody aż do lata 1953 roku. O terminie budowy nowej szkoły nadal milczano. Wywołało to w środowisku ogromne rozgoryczenie. Najbardziej zaangażowani w prace rodzice stwierdzili w jednym ze sprawozdań komitetu: ...należy podkreślić, że ze strony Prezydium Miejskiej Rady Narodowej nie ma w tej sprawie najmniejszego zainteresowania, gdyż mimo czterech lat prowadzonej akcji budowy szkoły, nie przyłożyło się ze swej strony ręki do tego zagadnienia, a na podwórzu szkolnym zgromadzono pewną ilość cegły z rzekomym przeznaczeniem do budowy, którą obecnie wywozi się furami na inne cele. Zdesperowani działacze stwierdzając, że szkoła traktowana jest po macoszemu postanowili ...Odwołać się o pomoc do Ministerstwa Górnictwa w Warszawie. Aby przyspieszyć rozpoczęcie inwestycji, kierownik Szkoły i rodzice powołali 28 listopada 1952 roku Komitet Budowy Szkoły, na którego czele stanął Andrzej Lipowiecki (przewodniczący Komitetu Rodzicielskiego). Komitet ten natychmiast przystąpił do zbiórki funduszy na budowę i do końca 1953 roku zebrał około 425 900 zł w gotówce i materiale budowlanym. Fundusz ten powstał dzięki wkładom pieniężnym złożonym przez załogę KWK „Silesia”, Przewodniczącego Rady Zakładowej, przodowników pracy, Komitet Rodzicielski i wreszcie Prezydium Miejskiej Rady Narodowej. Rodzice wielokrotnie interweniowali we władzach wojewódzkich ...nie można doczekać się decyzji, która by wreszcie położyła kres długoletnim wyczekiwaniom społeczeństwa na dzień rozbudowy szkoły. Wreszcie w maju 1953 roku Departament Inwestycji Ministerstwa Oświaty zatwierdził plan nowej szkoły. Zaprojektowana została na 500 uczniów, przewidziano 11 sal i salę gimnastyczną, oraz dwa małe mieszkania (dla kierownika i stróża). Koszt inwestycji oszacowano na 2 487 000 zł (wg cen na 1952 rok).
1 października 1954 roku rozpoczęto wykopy pod nowy budynek szkolny i zaraz na początku wyłoniły się trudności. Brakowało sił fachowych, a szczególnie murarzy, co groziło wstrzymaniem dopiero co rozpoczętych prac. Komitet Rodzicielski wszczął agitację w celu zwerbowania chętnych do budowy szkoły, by nie dopuścić do zahamowania prac. W lutym 1955 roku Miejskie Przedsiębiorstwo Budowlane Bielsko – Biała przystąpiło do budowy fundamentów. Teraz prace postępowały szybko. W maju ukończono mury drugiego piętra, a 31 grudnia 1955 roku przeprowadzono odbiór techniczny gmachu. Przez następne osiem miesięcy wykonano wewnętrzne prace wykończeniowe. Według założeń budowa została zakończona w terminie z wyjątkiem ogrodzenia, fasady i małej architektury.
2 września 1956 roku nowa Szkoła została uroczyście otwarta i oddana do użytku dzieci i nauczycieli. W uroczystości tej uczestniczyli: dyrektor Departamentu Ministerstwa Oświaty – S.Dobosiewicz, kierownik Wydziału Oświaty Wojewódzkiej Rady Narodowej – Ferdynand Herok, przedstawiciel Powiatowej Rady Narodowej – kierownik Wydziału Oświaty – Jan Sokoła, inspektor Antoni Kobiela, przewodniczący ZZNP – Albin Kempny, Przedstawiciele Miejskiej Rady Narodowej, partii, nauczyciele, młodzież szkolna i rodzice. Po części oficjalnej: przemówieniach, podziękowaniach i zwiedzaniu szkoły, nastąpiła część artystyczna przygotowana przez dzieci pod kierunkiem Emy Kopeć i Herminy Pechaczek. Zaprezentowano wówczas wiersze, jednoaktówkę „Rycerski pajacyk” oraz tańce: kujawiak i krakowiak. Całość wzbogacona została pieśniami w wykonaniu chóru szkolnego.
Jesienią 1956 roku najstarsze budynki szkoły zostały zamknięte i wyłączone z użytku szkolnego. Jednakże w wyniku ogromnych trudności mieszkaniowych w Czechowicach – Dziedzicach, nauczyciele tutejszej szkoły zaproponowali adaptację budynków na mieszkania, co zostało w końcu zaakceptowane zarówno przez władze oświatowe jak i gminne. Do dzisiaj budynki te, zaliczane już do zabytków naszego miasta, pełnią funkcję domów mieszkalnych.
Otwarcie i użytkowanie nowej Szkoły dało początek dyskusjom nad wyborem patrona placówki. W kwietniu 1959 roku na konferencji Rady Pedagogicznej kierownik Jan Sznapka postawił wniosek, aby naszej Szkole nadać imię Adama Mickiewicza. Rada zaakceptowała wniosek jednogłośnie proponując, aby po zatwierdzeniu propozycji przez władze oświatowe w holu Szkoły umieścić popiersie Wieszcza i tablicę pamiątkową. Niestety czasy nie sprzyjały poetom nawet tej miary co Mickiewicz. Zgodnie z duchem socjalistycznej epoki decyzję o patronacie Szkoły podjęto odgórnie bez porozumienia się z najbardziej zainteresowanymi, a przy wyborze kierowano się przede wszystkim polityczną poprawnością patrona. Wybrano Józefa Magę działacza PPR pochodzącego z Dankowic, walczącego w partyzantce i zastrzelonego przez Niemców 1942 roku. Dnia 7 lutego 1962 roku Kuratorium Okręgu Szkolnego Katowickiego zatwierdziło nową nazwę naszej Szkoły:
Szkoła Podstawowa Nr2 im. Józefa Magi w Czechowicach–Dziedzicach. Uroczystość nadania Szkole imienia i odsłonięcie tablicy pamiątkowej odbyła się 30 kwietnia 1962 roku.
Po otwarciu nowego budynku naukę w Szkole prowadzono na jedną zmianę. 488 dzieci w 14 oddziałach rozmieszczono w dwóch budynkach: w starej szkole pracowały klasy młodsze I – III, a w nowej – klasy IV – VII (i klasy VIII od 1966 roku). Cała inwestycja nie była jednak zakończona. Szkoła jak i otoczenie wokół niej wymagało jeszcze ogromnego nakładu pracy. W lecie 1957 roku zradiofonizowano cały budynek, w ciągu roku szkolnego 1957/58 zorganizowano pracownię fizyczno – chemiczną i pracownię zajęć praktycznych. W latach 1961 – 1962 KWK „Silesia” wyposażyła ją w maszyny do obróbki drewna i metali oraz stoły robocze zaopatrzone w prąd. W 1960 roku rozpoczęto tynkowanie elewacji szkoły, przygotowano również plany zagospodarowania terenu wokół niej, a w 1961 do parceli szkolnej przyłączono pas gruntu przejęty przez Skarb Państwa od kilku prywatnych właścicieli na zasadzie zamiany działki. Teren ten przeznaczono na boisko zielone. W planach przewidziano również wybudowanie innych obiektów sportowych, założenie działek doświadczalnych oraz budowę ogródka geograficznego. Cały projekt zyskał ogromne poparcie zarówno ze strony Prezydium Rady Narodowej w Czechowicach – Dziedzicach jak i Powiatowego Prezydium Rady Narodowej w Bielsku, ale nikt nie miał pieniędzy na jego realizację. Wybudowanie obiektu spadło całkowicie na Komitet Rodzicielski, który zaangażował się już w zbiórkę pieniędzy i rozpoczął prace przygotowawcze. W 1963 roku Komitet uzyskał wysoką subwencję od Dyrekcji KWK „Silesia”, otrzymał również dotację od Kuratorium i dzięki temu mógł kontynuować prace. Zaangażowano wówczas brygadę roboczą – emerytów i brygadę ratowników kopalnianych, która pracowała przy budowie boiska do piłki nożnej.
W 1964 roku przewodniczący Komitetu Władysław Olejak skierował apel do wszystkich rodziców o zgłaszanie się do prac i dzięki temu uzyskano setki godzin przepracowanych w czynie społecznym nie tylko przez rodziców, ale i przez starszych uczniów i pracowników kopalni. Dzięki ogromnemu wysiłkowi wybudowano i oddano do użytku: boisko do siatkówki wraz z urządzeniami, boisko do koszykówki z urządzeniami, uzbrojone w sieć wodociągową i przystosowane do przygotowania lodowiska w okresie zimy, skocznię wzwyż wraz z wyposażeniem, skocznię w dal, bieżnię 4 – torową i rozbieg do rzutu piłeczką. „Koszt budowy wyceniony został na 220 tysięcy zł, z czego poważny odsetek stanowiły zdeklarowane przez rodziców tzw. czyny społeczne.”21 Uroczyste otwarcie obiektów sportowych odbyło się 27 września 1964 roku w czasie zawodów czwórboju lekkoatletycznego zorganizowanego przez Jana Juroszka z pomocą harcerzy, nauczycieli i Komitetu Rodzicielskiego.
31 sierpnia 1968 roku Jan Sznapka po dwudziestu jeden latach pełnienia obowiązków kierownika przeszedł na emeryturę, ale nie rozstał się ze Szkołą, podjął pracę jako nauczyciel w skróconym wymiarze godzin.
10 października 1968 roku stanowisko kierownika objął mgr Zbigniew Zborek pracujący w naszej Szkole od 1957 roku. Nowy kierownik z pomocą Komitetu Rodzicielskiego rozpoczął modernizację szkoły. W starym budynku zainstalowano centralne ogrzewanie, wybudowano kotłownię i wyremontowano łazienki. W nowym budynku otwarto kolejne klaso-pracownie: polonistyczną (pierwszą w powiecie), matematyczną i biologiczną. Ukończono radiofonizację szkoły oraz rozpoczęto budowę szatni dla młodzieży. W związku ze stale wzrastającą liczbą uczniów, kierownik Zbigniew Zborek podjął starania o dobudowanie nowego skrzydła. Projekt ten przewidziany do realizacji w latach 1973 – 74 nigdy nie wszedł w życie. Tymczasem, w otoczeniu szkoły zachodziły dalsze zmiany. Na przełomie marca i kwietnia 1975 roku po dwóch latach prac zakończono wreszcie budowę boiska asfaltowego wraz z siatką ochronną. Wyasfaltowano również wszystkie ścieżki w parku wokół szkoły oraz odremontowano boisko trawiaste. Wszystkie te prace wykonano dzięki czynom społecznym uczniów, nauczycieli i rodziców, a wartość ich pracy stanowiła przeszło 50% kosztów.
Nowy podział administracyjny Polski wprowadzony w 1975 roku spowodował także zmiany w naszej Szkole. W Bielsku – Białej powstało nowe Kuratorium dla województwa bielskiego, natomiast w Czechowicach – Dziedzicach przynależących do Kuratorium katowickiego powstał Wydział Oświaty i Wychowania, gdzie na zastępcę inspektora powołany został dyrektor Zbigniew Zborek. Nowym dyrektorem Szkoły został od 1 września 1975 roku Józef Raszka nauczyciel SP2 od 1955 roku.
W latach 70-tych w sąsiedztwie Szkoły powstawały duże osiedla mieszkaniowe, a dalsze plany rozwoju północnych dzielnic Czechowic – Dziedzic wskazywały, że Szkoła będzie za mała, aby pomieścić swych uczniów. Od 1983 roku dyrektor Józef Raszka podejmował starania o rozbudowę Szkoły i w dwa lata później dzięki pracownikom KWK „Silesia” przygotowany został plan budowy nowego gmachu połączonego z istniejącym już kompleksem. Władze oświatowe miasta zdecydowały jednak nie inwestować w rozbudowę naszej Szkoły, ale wybudować nową na osiedlu „Północ”. Tymczasem liczba uczniów zaczęła wzrastać zwłaszcza, że z początkiem lat 80- tych utworzono w Szkole oddziały wychowania przedszkolnego tzw. zerówki. Zaczęło brakować miejsca, Szkoła licząca przeszło 1000 uczniów musiała przejść na dwuzmianowy system. Dzień pracy trwał od 7.15 do 19.00, mimo że w 1984 roku zerówki zostały przeniesione do Świetlicy Dziecięcej KWK „Silesia”, gdzie Kopalnia udostępniła Szkole dwa pomieszczenia. Kopalnia nadal wspomagała Szkołę, zwłaszcza w trakcie remontów podejmowanych przez dyrektora Józefa Raszkę. Wybudowano wówczas m.in. nowe ogrodzenie wokół starej szkoły, wykonano kapitalny remont dachów na starym oraz nowym budynku i remont elewacji nowego. Od 1989 roku w związku z otwarciem SP 10 został zmniejszony obwód naszej Szkoły i zaczęła zmniejszać się liczba jej uczniów. Lata 90- te przyniosły Szkole dalsze zmiany. W związku z odejściem dyrektora Józefa Raszki na emeryturę, Delegatura Kuratorium Oświaty i Wychowania przeprowadziła w maju 1991 roku konkurs na stanowisko dyrektora Szkoły. Został nim mgr Mirosław Olek pracujący w SP2 od 1983 roku jako nauczyciel języka polskiego i pedagog szkolny.
Nowy dyrektor natychmiast rozpoczął modernizację Szkoły, chcąc stworzyć placówkę nowoczesną, zapewniającą uczniom nie tylko podstawowe wykształcenie, wszechstronną opiekę, ale także pomoc w trudnych sytuacjach życiowych. Przede wszystkim uruchomiono w Szkole świetlicę i kuchnię, a dzięki temu można było wreszcie zorganizować blok żywieniowy. Pozwoliło to na zintegrowanie działalności opiekuńczej Szkoły i zwiększenie liczby uczniów z niej korzystających oraz zorganizowanie pomocy materialnej dla najuboższych uczniów poprzez dofinansowanie wyżywienia. Decyzja ta okazała się niezwykle trafna, gdyż KWK „Silesia” zlikwidowała Świetlicę Dziecięcą tak przecież ważną dla środowiska. Aby uruchomić kuchnię przyłączono budynek nowej szkoły do sieci gazowniczej, a w 1998 roku przebudowano cały system grzewczy na ogrzewanie gazowe. Co roku przeprowadzano remonty w obydwu budynkach: wymieniano podłogi, instalację elektryczną i oświetlenie oraz sieć kanalizacyjną wraz z przebudową łazienek. Dyrektor Mirosław Olek położył duży nacisk na stworzenie w Szkole odpowiednich warunków do uprawiania sportu i rekreacji. Dlatego też uruchomiono w starej szkole salę gimnastyczną oraz przeprowadzono remont kapitalny sali w nowej szkole łącznie z wymianą dachu i przebudową szatni. W ciągu trzydziestu prawie lat bardzo zmieniło się otoczenie Szkoły i wygląd obiektów sportowych. Pozostało boisko zielone, boisko asfaltowe, bieżnia i rozbieg do skoku w dal wraz z piaskownicą oraz park. Dyrektor postanowił więc rozszerzyć ofertę rekreacyjną i z pomocą prywatnej firmy wybudowano przy starej szkole kort do tenisa ziemnego. Wytyczono również boisko zielone dla młodszych uczniów. Bardzo dużym osiągnięciem Szkoły było zorganizowanie w 1996 roku pracowni komputerowej i komputeryzacja administracji. Wprowadzenie do programu szkolnego informatyki stało się możliwe również dzięki zaangażowaniu Komitetu Rodzicielskiego, który przez kilka lat zbierał fundusze i wspomógł Szkołę kupując część komputerów.
Zmiany jakie zaszły w ostatnim dziesięcioleciu w kraju miały również wpływ na naszą Szkołę. Wraz z likwidacją systemu zakładów opiekuńczych, Szkoła utraciła wsparcie KWK „Silesia”, która prawie pięćdziesiąt lat ściśle współpracowała z kierownictwem, gronem nauczycielskim i uczniami. Zmianie uległa również nazwa Szkoły ponieważ 18 lutego 1992 roku Rada Pedagogiczna podjęła decyzję o likwidacji imienia i zatwierdziła nazwę: Szkoła Podstawowa Nr2 w Czechowicach – Dziedzicach.
Zaraz po zorganizowaniu placówki szkolnej wiosną 1945 roku w szkole powołany został Spółdzielczy Samorząd Uczniowski. Spółdzielnia prowadziła działalność gospodarczą (sklepik i dożywianie), sanitarną (PCK) i kulturalno-oświatową (kółko teatralne i samopomoc koleżeńska). Spółdzielnia obejmowała wszystkich uczniów szkoły, ale czynnie działali uczniowie z klas starszych wchodząc w skład Rady Nadzorczej, Zarządu i Komisji Rewizyjnej.22
Najstarszą organizacją działającą w ramach spółdzielczego samorządu było Koło Młodzieżowe PCK założone 20 maja 1945 roku przez nauczycielkę Stefanię Hamerlak.23 Członkowie koła prowadzili dwie apteczki, kąciki czystości oraz wygłaszali pogadanki o treści sanitarnej. W latach powojennych PCK organizowało imprezy choinkowe, podczas których rozdawano dary z UNRRA. Członkowie koła opiekowali się także grobami poległych, pomagali w nauce słabszym kolegom oraz udzielali pomocy w nagłych wypadkach. W roku 1948 za pracę w PCK uczniowie otrzymali z darów amerykańskich skrzynię z przyborami szkolnymi, piłkę do siatkówki i piłeczki do zabaw.24 W miarę upływu lat zakres czynności członków PCK uległ rozszerzeniu. Uczniowie dyżurowali, dbali o czystość korytarzy, klas, boiska szkolnego, a także pomagali rozdawać tran oraz tzw. dożywki. W latach pięćdziesiątych członkowie PCK, jak nakazywała ówczesna propaganda, uczestniczyli w zbieraniu owadów – szkodników, zwłaszcza stonki ziemniaczanej. Przez wszystkie lata działalności PCK odbywały się szkolenia sanitarne i kursy ratownicze, a w czasach współczesnych – kursy pierwszej pomocy. Uczniowie brali również udział w licznych konkursach, eskulapiadach i pokazach sprawności drużyn sanitarnych.
W czasach powojennych najbardziej aktywną częścią Spółdzielczego Samorządu Uczniowskiego była sekcja kulturalno -oświatowa, która uczestniczyła w przygotowaniach imprez szkolnych. W ramach tej sekcji działało kółko teatralne założone przez Herminę Pechaczek. Pierwsze przedstawienie odbyło się 24 listopada 1946 roku na szkolnej scenie, niestety nie znamy jego tytułu. Jesienią 1947 roku kółko, które liczyło 43 członków, przejęła Ema Kopeć i w grudniu przygotowała wraz z dziećmi na szkolną gwiazdkę sztukę „Mikołajowe duszki”, a w styczniu 1948 roku jasełka pt. „Wielka nowina” z tańcami: krakowiakiem i kujawiakiem. W następnym półroczu wystawiono kolejne, jak to nazywano, „sztuczki”: „Bajowe bajeczki i świerszczowe skrzypeczki” oraz „Trzewiczki szczęścia”. W miarę upływu lat koło rozszerzyło swój repertuar i utworzono zespół tancerzy prezentujący tańce stylowe, ludowe, narodowe oraz inscenizacje taneczne. Dzieci prezentowały swój dorobek na porankach, akademiach i imprezach nie tylko w szkole, ale także na uroczystościach KWK „Silesia”, zwłaszcza podczas obchodów Dnia Górnika. Organizowano również przedstawienia dla rodziców, którzy opłacali bilety wstępu. Swoje dochody kółko teatralne przeznaczało na pomoce naukowe dla Szkoły i książki do szkolnej biblioteki.
We wrześniu 1952 roku przeprowadzono reorganizację samorządu tworząc Radę Szkoły oraz Rady Klasowe począwszy od klasy V do VII. Do Rady Klasowej należeli: przewodniczący, jego zastępca oraz dwóch radnych. Uczestniczyli oni w walnych zebraniach, na których wybierano Zarząd Rady Szkoły: przewodniczącego, zastępcę i sekretarza.25 Powołano również nowe sekcje: redakcyjną, artystyczną, sanitarną oraz sportową, które „miały na celu podniesienie poziomu naukowego, karności i moralności socjalistycznej.”26 Co roku samorząd szkolny starał się pomagać nauczycielom w osiąganiu dobrych wyników w pracy dydaktycznej i wychowawczej. Uczniowie pilnowali porządku na przerwach i imprezach, redagowali gazetki okolicznościowe, wykonywali dekoracje, dbali o porządek w klasach i na korytarzach, pomagali w organizowaniu uroczystości szkolnych. Ilość sekcji i ich rodzaje zmieniały się często i tak na początku lat sześćdziesiątych w protokołach wymieniano już tylko dwie duże sekcje: PCK i Spółdzielnię Uczniowską, które działały w oparciu o samodzielny program.
Spółdzielnia Uczniowska „Zgoda” została założona przez Czesławę Sało i uczniów w 1957 roku. Spółdzielnia prowadziła sklepik szkolny i bardzo szybko uzyskała duże obroty, a wzorowa organizacja i osiągnięcia zostały dostrzeżone przez władze oświatowe. W roku szkolnym 1959/60 spółdzielnia została sklasyfikowana na III miejscu w powiecie i wyróżniona w województwie.27 W 1961 roku Spółdzielnia Uczniowska „Zgoda” wzięła udział w konkursie krajowym pod hasłem „Na współdziałaniu i gospodarności wspiera się praca szkolnej spółdzielczości” i odniosła ogromny sukces zajmując III miejsce, najwyższe wśród szkół podstawowych, gdyż I i II miejsce przypadło spółdzielcom szkół średnich. W nagrodę otrzymała tysiąc złotych. Kolejne lata działalności przyniosły spółdzielcom dalsze zyski. W roku szkolnym 1962/63 zakupili oni dla szkoły magnetofon, a w następnym roku – adapter. Spółdzielnia „Zgoda” działała do 1970 roku i przyniosła Szkole oraz uczniom nie tylko korzyści materialne, ale także wychowawcze, gdyż uczyła samorządności, uczciwości i poczucia obowiązku. Jeszcze kilkakrotnie w Szkole tworzono spółdzielnie uczniowskie, ale nigdy nie osiągnęły one takich sukcesów.
W roku szkolnym 1971/72 wprowadzono nową nazwę samorządu – Rada Młodzieżowa, która prowadziła i kierowała pracą samorządów klasowych. Dwa lata później w szkole przeprowadzono kolejną reorganizację, a miało to związek z przejściem szkoły na poznański system wychowania, który w miejsce samorządu szkolnego tworzył Młodzieżową Radę Szczepu. Młodzież szkolna została podzielona na trzy grupy wiekowe: I grupa – ochotnicy (klasy I -III); II grupa – tropiciele (klasy IV – V); III grupa – odkrywcy (klasy VI – VIII). Każda klasa tworzyła zastęp, w obrębie którego działały kilkuosobowe grupy, zastępem kierowała Rada Zastępu. Nowo utworzona Rada Szczepu zajęła się aktywnie organizacją życia szkolnego. Uczniowie samodzielnie organizowali apele i imprezy szkolne, utworzyli Młodzieżową Służbę Ruchu, która pełniła dyżury na przejściach ruchliwych ulic.
W latach osiemdziesiątych przywrócono działalność Samorządu Uczniowskiego, który zajął się organizacją „współzawodnictwa klas”, prowadzeniem prac społecznych na rzecz klas i Szkoły, a także organizacją uroczystości i zabaw, które weszły na stałe do kalendarza imprez naszej szkoły.
Jedną z najdłużej działających organizacji uczniowskich w szkole było harcerstwo, które powstało prawdopodobnie zaraz po wojnie. Na pewno działało już w roku szkolnym 1947/4829 i składało się z drużyny żeńskiej i drużyny męskiej liczących łącznie 51 harcerzy, podzielonych na 7 zastępów. Drużynowymi byli uczniowie szkół średnich, a pierwszymi opiekunami nauczyciele Szkoły: Hermina Pechaczek i Władysław Steciw. Zbiórki drużyn odbywały się raz w miesiącu a zastępów raz w tygodniu. Harcerze brali udział we wszystkich uroczystościach i świętach państwowych, organizowanych wycieczkach oraz letnim obozie: dziewczęta koło Rabki a chłopcy w Piwnicznej. W 1950 roku obie drużyny liczyły już blisko 100 członków i liczba ta stale wzrastała, gdyż zgodnie z polityką oświatową kładziono nacisk na przekształcenie harcerstwa w ideologiczną organizację masową. W 1955 roku w szkole było 260 harcerzy. Do najważniejszych zadań harcerzy należała walka o lepsze wyniki w nauce. Dlatego organizowali oni pomoc koleżeńską dla uczniów z ocenami niedostatecznymi, a także przygotowywali gazetki „które biły w leniuchów i bumelantów”.30 Oprócz tego harcerze realizowali odrębny program zatwierdzony przez Komendę Hufca oraz pomagali nauczycielom i samorządowi w organizowaniu imprez szkolnych. W protokołach z tamtych lat często zaznaczano, że harcerze mieli problemy z umundurowaniem, które było bardzo kosztowne, dlatego też większość na co dzień nosiła tylko chusty. Pod koniec lat pięćdziesiątych liczba harcerzy znacznie spadła, ale ZHP nadal wydajnie działało i na początku lat sześćdziesiątych utworzono trzecią drużynę – zuchową. Opiekunami drużyn zawsze byli nauczyciele. Mimo całej otoczki ideologicznej i upolitycznienia harcerstwa, było ono organizacją, w której dzieci chętnie się bawiły i pracowały. Harcerze dbali o pracownie, gabinety i bibliotekę, sprzątali otoczenie Domu Kultury „Silesia”, opiekowali się Miejscami Pamięci Narodowej i wystawiali tam warty honorowe. Często ZHP wspomagane było przez Komitet Rodzicielski, który finansował częściowo harcerskie wycieczki krajoznawcze oraz kupował chusty i znaczki dla zuchów. Harcerze brali również udział w licznych imprezach organizowanych przez Hufiec: biwakach, wycieczkach, ogniskach i oczywiście w letnich akcjach obozowych. Sami również byli organizatorami wielu imprez rajdowych, zabaw andrzejkowych, mikołajkowych i noworocznych. Wówczas też ustalono kolor chust Szczepu przy SP2: zielono – czarny. W roku szkolnym 1971/72 staraniem drużyny harcerskiej i jej ówczesnego opiekuna Władysławy Olejak otwarto izbę harcerską połączoną z ekspozycją poświęconą pamięci narodowej. W latach siedemdziesiątych Szczep przy SP2 otrzymał imię: Żwirki i Wigury. Harcerze kontynuowali pracę swych poprzedników: pogłębiali wiedzę harcerską, zdobywali stopnie i sprawności, brali udział w alertach i akcjach ogólnopolskich, prezentowali swe osiągnięcia w mieście i startowali w różnych konkursach. Po roku 1983 harcerze Szczepu im. Żwirki i Wigury tworzyli drużyny: Młodzieżową Służbę Ruchu, turystyczną, informatyczną i zuchową. Drużynowymi nadal byli uczniowie szkół średnich, ale drużynę zuchową prowadziły nauczycielki klas młodszych. Zbiórki odbywały się zazwyczaj w wolne soboty. Harcerze startowali kilkakrotnie w Konkursie Wiedzy o Bezpieczeństwie w Ruchu Drogowym i w 1985 roku zdobyli III miejsce w rejonie, a w 1987 roku harcerze zajęli I miejsce w województwie w Manewrach Obronnych.
W 1990 roku organizacja harcerska w naszej Szkole została rozwiązana. Jednakże dzięki działaniom dyrektora Mirosława Olka i Stanisława Londzina w 1998 roku drużyna harcerska została reaktywowana i należą do niej uczniowie klas IV do VI. Przez 55 lat powojennej historii naszej Szkoły bardzo prężnie rozwijała się działalność pozalekcyjna nauczycieli i uczniów. Ogromny wpływ miała na to Świetlica Dziecięca utworzona przez KWK „Silesia” w Górniczym Domu Socjalnym. Długoletnim jej kierownikiem była Hermina Pechaczek, a wychowawcami byli nauczyciele naszej Szkoły, którzy nie tylko opiekowali się dziećmi i pomagali im w nauce, ale także rozwijali ich różnorodne zainteresowania. Świetlica ściśle współpracowała ze Szkołą i stała się jej nieodłączną częścią. Tutaj właśnie aktywnie działały różne kółka zainteresowań między innymi koło artystyczne, które było kontynuacją szkolnego kółka teatralnego. W maju 1954 roku zespół teatralny przygotowany przez Herminę Pechaczek i Emę Kopeć wziął udział w Festiwalu Zespołów Artystycznych i na eliminacjach powiatowych inscenizacja pt. „Węgielek” z tańcami śląskimi, zajęła I miejsce. Druga inscenizacja „Krzyżaczak” i tańce rumuńskie zdobyły wyróżnienie. Na eliminacjach wojewódzkich w Katowicach „Węgielek” zajął III miejsce (na 160 zespołów) i zdobył nagrodę.
Zespół artystyczny występował w następnych latach na różnych imprezach i odniósł sporo sukcesów. W roku szkolnym1964/65 nauczyciele: Ema Kopeć, Małgorzata Sawko i Emil Kieloch napisali i przygotowali sztukę „Hawierskie wiesieli”, a fragment tej sztuki zatytułowany „Szkubaczki śląskie” zdobył II miejsce w eliminacjach powiatowych. Koło prowadziło ćwiczenia rytmiczne, wystawiało baśnie i inscenizacje noworoczne. Z tańców ludowych uczniowie tańczyli krakowiaka, kujawiaka, tańce śląskie i mazura. W przygotowaniach występów brali udział nie tylko uczniowie i nauczyciele, ale także ich rodziny, przygotowując kostiumy i dekoracje. Z mazurem wystąpiono na eliminacjach powiatowych i wojewódzkich w 1967 roku oraz na licznych akademiach wzbudzając gorący aplauz.
Otwarcie nowej szkoły w 1956 roku dało możliwość rozszerzenia działalności pozalekcyjnej. W szkole utworzono wówczas kółka: gospodarstwa domowego, biologiczne, recytatorskie, techniczne, matematyczne, artystyczne, szachowe oraz Szkolne Koło Sportowe. Wkrótce zaczęło działać również kółko filatelistyczne i taneczne. Uczniowie zaangażowani w działalność pozalekcyjną w szkole i w Świetlicy Dziecięcej brali udział w licznych konkursach, zawodach i festiwalach. Wielokrotnie pierwsze miejsca na szczeblu powiatowym oraz wyróżnienia w województwie zdobywali członkowie kółka recytatorskiego przygotowywani przez Emila Kielocha, a później przez Marię Kieloch.
W szkole działał również chór, który powstał zaraz po wojnie i uświetniał swymi występami wszystkie imprezy organizowane przez Szkołę i Świetlicę Dziecięcą. W 1963 roku chór zdobył III miejsce w eliminacjach powiatowych, a w 1964 roku pod kierownictwem Zbigniewa Zborka, zakwalifikował się do eliminacji wojewódzkich. Największe jednak sukcesy odnosił na początku lat siedemdziesiątych pod kierownictwem Leonii Borysowskiej. Biorąc udział w Przeglądach Szkolnych Zespołów Artystycznych w latach 1971 –1975 chór szkolny zdobywał najwyższe nagrody i wyróżnienia w eliminacjach powiatowych i wojewódzkich. Oprócz chóru uczniowie Szkoły tworzyli również niewielkie zespoły muzyczne, w których uczyli się gry na skrzypcach i akordeonie oraz zespoły wokalne. Działały one w Szkole i przy Świetlicy Dziecięcej. Podobnie jak chór startowały w licznych przeglądach i konkursach zdobywając czołowe miejsca w powiecie oraz województwie.
Uczniowie naszej Szkoły startowali również w olimpiadach przedmiotowych. Na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych zdobywali pierwsze miejsca w powiecie w olimpiadach: języka polskiego, biologicznej i chemicznej. Dwukrotnie drużyna SP2 zwyciężyła w Olimpiadzie Wiedzy o Województwie Katowickim na szczeblu powiatowym, a w 1971 roku zajęła VIII miejsce w województwie. W latach osiemdziesiątych uczniowie zajmowali wysokie miejsca w Olimpiadzie Wiedzy o Województwie Katowickim na szczeblu rejonowym oraz uczestniczyli w wojewódzkich eliminacjach olimpiady historycznej, chemicznej i biologicznej.
Największe sukcesy uczniowie naszej Szkoły odnosili jednak w sporcie i można by z powodzeniem napisać na ten temat odrębną pracę. Szkoła wielokrotnie uzyskiwała miano wysoko usportowionej i jest tak do dzisiaj, chociaż początki były bardzo trudne. Po wojnie Szkoła mimo, iż składała się z trzech budynków nie posiadała sali gimnastycznej. W porze wiosenno – letniej lekcje wychowania fizycznego prowadzone były na szkolnym boisku, ale jesienią i zimą zajęcia musiały odbywać się w klasach. W protokołach notowano więc że: „w klasach młodszych tok lekcji wf pozostawia dużo do życzenia, dzieci grają jedynie w „walkę narodów”(„dwa ognie”-przyp.aut.)”.31 Sytuacja pogorszyła się, kiedy na boisku szkolnym zaczęto składować materiały na budowę nowej szkoły i 1/3 boiska wyłączono z użytku. Mimo tych trudności uczniowie starali się uprawiać sport uczestnicząc w zajęciach przy Świetlicy Dziecięcej organizowanych przez nauczycieli naszej Szkoły. Zbudowanie nowej szkoły z salą gimnastyczną, a potem (1964 r.) urządzenie przy niej obiektów sportowych, spowodowało błyskawiczny rozwój sportu, do czego przyczyniło się również Szkolne Koło Sportowe założone w roku szkolnym 1957/58. Już w 1962 roku drużyna lekkoatletów zdobyła na mistrzostwach powiatu II miejsce w czwórboju. Od 1964 roku Szkoła była częstym organizatorem zawodów sportowych młodzieży szkolnej powiatu bielskiego. W 1966 roku uczniowie SP2 weszli w skład drużyny reprezentującej powiat bielski na wojewódzkich zawodach czwórboju lekkoatletycznego. W tym samym roku zdobyli VI miejsce w okręgowych mistrzostwach czwórboju Przyjaźni o Puchar „Świata Młodych”. Sport w naszej Szkole rozwijał się prężnie i uczniowie mieli na swoim koncie wiele zwycięstw w lekkoatletyce i zawodach pływackich. W Szkole zaczęto organizować Święto Sportu, które na stałe weszło do naszej szkolnej tradycji. W czerwcu 1968 roku uczniowie SP2 zwyciężyli w wojewódzkich zawodach o Puchar „Świata Młodych” (czwórbój lekkoatletyczny) i zostali zaproszeni na XII Międzynarodowy Finał Czwórboju Lekkoatletycznego Przyjaźni, który odbył się w lipcu na Stadionie Śląskim w Katowicach. Jako zwycięzcy w województwie tworzyli drużynę Polska II pod kierownictwem Zbigniewa Zborka. Uczniowie Szkoły zaprezentowali się znakomicie, a ich wyniki, zwłaszcza sprinterów (zarówno chłopców jak i dziewcząt) były takie same jak zawodników zdobywających medale. Kolejne lata działalności i występu sportowców przyniosły Szkole dalsze sukcesy. Miał na to również wpływ pobliski Klub Sportowy „Górnik”, w którym wielu naszych uczniów trenowało i który ściśle współpracował ze Szkołą.
W 1970 roku uczniowie nasi uczestniczyli w V Ogólnopolskich Igrzyskach Młodzieży Szkolnej i Mistrzostwach Polski Młodzików. Wchodzili w skład drużyny województwa katowickiego i reprezentowali ją w zawodach kajakarskich, w których zdobyli III miejsce. Startowali również w dyscyplinach lekkoatletycznych – biegach sprinterskich. W ogólnej punktacji drużyna katowicka zajęła wówczas I miejsce. Ogromne sukcesy uczniowie SP2 odnieśli również w 1972 roku na VI Ogólnopolskich Igrzyskach Młodzieży Szkolnej kiedy to zdobyli 3 złote i 2 srebrne medale w kajakarstwie. Dzięki tym sukcesom Szkoła Podstawowa Nr 2 zajęła IX miejsce w specjalnym konkursie o Puchar „Przeglądu Sportowego” na najbardziej usportowioną szkołę w Polsce. W tym samym roku został przeprowadzony konkurs Ministerstwa Oświaty i Wychowania na najlepszego ucznia – sportowca, w którym nasz uczeń Kazimierz Siwiec zajął III miejsce.
W następnych latach uczniowie zdobywali laury nie tylko w kajakarstwie, ale i w innych dyscyplinach: w piłce nożnej (I miejsce w powiecie w 1973 roku), w tenisie stołowym (I miejsce w powiecie i Puchar RKS „Walcowni”) i lekkoatletyce. W latach osiemdziesiątych doszły jeszcze dyscypliny zimowe, gdyż uczniowie SKS „Olimpijczyk” zaczęli startować w narciarstwie klasycznym i alpejskim reprezentując w zawodach wojewódzkich nie tylko szkołę ale także miasto. W 1987 roku w zawodach wojewódzkich chłopcy zdobyli III miejsce w narciarstwie klasycznym, rok później V miejsce.
Szkoła nasza może poszczycić się uczniami, którzy zdobywali w kajakarstwie tytuły Mistrza Śląska, Mistrza Polski Młodzików a nawet startowali w reprezentacji Polski. Wychowankami naszej Szkoły są olimpijczycy: Ewald Janusz – olimpijczyk z Meksyku w 1968 roku, Marek Wisła – olimpijczyk z Moskwy w 1980 roku, Grzegorz Kotowicz – olimpijczyk z Atlanty w 1996 roku i z Sydney w 2000 roku.
Pisząc o sukcesach sportowych SP2 nie sposób pominąć jeszcze jednej, specyficznej dyscypliny, w której uczniowie startowali i odnosili zwycięstwa. Są to szachy. Pierwsze informacje na ten temat pochodzą z 1953 roku kiedy to harcerze z naszej Szkoły uzyskali I miejsce w rozgrywkach szachowych szkół podstawowych powiatu. W latach pięćdziesiątych działały kółka szachowe przy Świetlicy Dziecięcej i w Szkole prowadzone przez Jana Juroszka, Zbigniewa Zborka, a później i przez kierownika Jana Sznapkę. Wychowankowie ich odnosili zwycięstwa indywidualne i drużynowe na szczeblu powiatu oraz zajmowali wysokie miejsca w województwie. Często uczniowie SP2 byli reprezentantami powiatu bielskiego lub wchodzili w skład jego drużyny. W 1963 roku zajęli X miejsce w województwie. W 1964 roku trzech naszych uczniów wchodziło w skład drużyny bielskiej, która wywalczyła V miejsce, a w 1966 roku nasza drużyna zajęła VI miejsce na szczeblu wojewódzkim. W 1975 roku Świetlica Dziecięca była organizatorką Powiatowej Olimpiady Szachowej, w której szachiści SP2 zajęli I miejsce drużynowo i czołowe miejsca indywidualnie. Wtedy też drużyna chłopców reprezentowała powiat w województwie i zajęła X miejsce.
Przez ostatnie dziesięć lat mimo wielu zmian i reform w szkolnictwie, uczniowie naszej Szkoły starali się godnie promować jej imię. W latach 1990 – 2000 uczniowie SP2 byli laureatami (pierwsza dziesiątka w województwie) olimpiad: języka angielskiego, biologicznej, chemicznej i wiedzy o sztuce. Wielokrotnie byli również finalistami tych konkursów i zdobywali laury w konkursach recytatorskich. Kontynuowali także tradycje sportowe zajmując czołowe miejsca w województwie: w biegach narciarskich, w wieloboju lekkoatletycznym, reprezentowali Szkołę w piłce siatkowej i piłce nożnej. W 1993 roku reprezentant Szkoły zakwalifikował się do Mistrzostw Śląska w Biegach Przełajowych a rok później uczeń Tomasz Kieczka zdobył tytuł Mistrza Śląska w wieloboju skocznościowym.
Od kilku lat Szkoła plasuje się na drugim miejscu w Międzyszkolnych Igrzyskach Szkół Podstawowych Miasta i bierze czynny udział we wszystkich zawodach na naszym terenie. Od 1995 roku jest organizatorem imprezy sportowej „Bieg Kopalnioka”. W ostatnim roku szkolnym sporo sukcesów przysporzyli Szkole biegacze przełajowi (zwłaszcza biegaczki) oraz koszykarze, którzy zdobyli I miejsce w powiecie, III miejsce w rejonie i I miejsce w Turnieju Piłki Koszykowej o Puchar Starosty Bielskiego. Dobrymi wynikami mogą poszczycić się również młodzi szachiści prowadzeni przez Tadeusza Paździorę. Zdobyli oni III miejsce w Mistrzostwach Powiatowych i II miejsce w Szkolnej Lidze Szachowej Podbeskidzia.
Oprócz prężnie działającego Szkolnego Koła Sportowego „Olimpijczyk” i Koła Szachowego w Szkole istnieją obecnie inne organizacje, które pozwalają dzieciom rozwijać swoje zainteresowania. Koło Ekologiczne „Zielonym do góry”, Szkolne Koło PCK, Szkolne Koło PTTK oraz Koło Miłośników Książki pod egidą szkolnej biblioteki. Właśnie biblioteka szkolna oraz świetlica stały się miejscami gdzie dzieci w ramach zajęć pozalekcyjnych rozwijają swoje zdolności artystyczne i mogą popisać się swoją inwencją twórczą tworząc różnorodne prezentacje. Uczniowie biorąc udział w tych zajęciach, często przygotowują przedstawienia nie tylko dla kolegów w Szkole, ale także dla przedszkolaków z sąsiedztwa. Występują również na imprezach miejskich. Bardzo prężnie pracuje Samorząd Uczniowski, który prowadzi działalność kulturalną, rozrywkową, a także pomaga nauczycielom w przygotowaniu wszelkich imprez szkolnych i środowiskowych. Tradycyjnie już uczniowie organizują wieczór andrzejkowy, mikołajki, zabawy karnawałowe oraz Dzień Samorządności. We wszystkich działaniach wspierani są przez Radę Rodziców i nauczycieli. Ciekawą formą wyrażania myśli i zainteresowań uczniów stała się gazetka „Ściąga”. Stałe miejsca w kalendarium uroczystości szkolnych zajmują: Dzień Sportu, przejęcie sześciolatków i pasowanie pierwszoklasistów, uroczyste pożegnanie uczniów kończących szkołę podstawową oraz uroczystości okolicznościowe. Podobnie jak w poprzednich latach, tak i obecnie Szkołę wspiera finansowo Rada Rodziców. Dzięki rodzicom i życzliwym mieszkańcom naszego terenu działa Szkolne Koło Przyjaciół Dzieci, które udziela pomocy najuboższym uczniom. Od dziesięciu lat Szkoła może również liczyć na pomoc ze strony sponsorów.
Badanie przeszłości Szkoły u progu jej 120 – lecia istnienia pozwoliło zapoznać się z dorobkiem, który jest dziełem uczniów, nauczycieli, pracowników administracji i obsługi, rodziców oraz wszystkich przyjaciół Szkoły.